Czasem wieczorem po zrobieniu takich list wydaje mi się że jestem MEGA zorganizowana i ta myśl pozostaje ze mną aż do rana;) a potem... Potem panuje już tylko chaos!
Kiedyś koleżanka powiedziała mi że najlepiej zbiera się myśli w łazience. Czasami nawet udaje mi się do niej trafić w ciągu dnia, tylko nie bardzo mogę zamknąć za sobą drzwi, bo z chaosu może się zrobić coś gorszego!
Najfajniejsze jest to w nas kobietach, że chcąc sobie pomóc wymyślamy na prawdę ciekawe rozwiązania. jesteśmy twórcze, spontaniczne i mamy dużo sił żeby taki chaos codzienności udźwignąć. Tylko szkoda że same się nawzajem doceniamy i nakręcamy jednocześnie;)
dobranoc...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz